piątek, 27 kwietnia 2018

Książkowe komeraże #24 czyli Znajdź mnie

"Znajdź mnie" J.S. Monroe, Wydawnictwo WAB

Bez zbędnego wstępu. Znajdź mnie to świetny thriller, który wciągnął mnie od pierwszej do ostatniej strony. Dużo się dzieje! Mamy wszystko: samobójstwo, wielka tajemnica, spisek, problemy psychiczne, depresja, pościgi i bohatera, który z każdą kartką popada w coraz większą paranoję! Komu ufać, kiedy nawet nie wiesz, czy możesz wierzyć własnym oczom? Jak odróżnić świat rzeczywisty od halucynacji?






Jar jest przekonany, że jego dziewczyna Rosa nie popełniła samobójstwa. Na własną rękę szuka dowodów. Po latach trafia na pewien trop i... tutaj sprawa się komplikuje. Bieg wydarzeń dezorientuje, podejrzewamy wszystkich i nikogo. Akcja toczy się szybko, zwroty akcji bywają absurdalne, ale dla mi to jak najbardziej pasuje! 


Nie chcę zdradzić zbyt wiele z fabuły, ale dla osób, które zainteresowane są historią badań i eksperymentów nad ludzkimi odruchami, pewien wątek będzie nie lada gratką. Nigdy nie wiadomo, kiedy trafimy na niewiarygodną ciekawostkę!

Znajdź mnie z każdą stroną przypominało mi coraz bardziej inną powieść, która też niedawno miała swoją premierę. Nieodnaleziona Remigiusza Mroza porusza podobny temat. Nikłe szanse są, by jeden z pisarzy zainspirował się drugim, więc mamy ciekawy zbieg okoliczności i dwie świetne książki! 





Znajdź mnie swoją konstrukcją budzi skojarzenie z typowym amerykańskim kinem akcji, więc czekam na ekranizację!



Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:




 

2 komentarze:

  1. Gdzieś mi się ta książka "obiła o oczy" w Internecie, a po tym, co piszesz, brzmi naprawdę świetnie! Dopisuję do listy :)

    OdpowiedzUsuń