czwartek, 13 kwietnia 2017

Podsumowanie marca 2017

Jak tam u was?

Trzymacie się swoich postanowień noworocznych? Ja się trzymam! Moje postanowienia - kliknij tutaj   Po pierwsze — od początku 2017 roku do końca marca nie kupiłam ani jednej książki — brawo ja! :D
Po drugie na ten moment mój wynik to 15/52 książki, co oznacza, że na resztę roku zostało mi do przeczytania mniej więcej 4 książki miesięcznie. Myślę, że da się zrobić. W marcu przeczytałam 6 książek. 

1. "Żelazne Damy" Kamil Janicki


Słuchajcie, bardzo ciekawa sprawa. Trochę mamy tutaj tak zwaną "fantazję na temat", ale jak dla mnie wersja historii, w której to laski mają trochę więcej do powiedzenia niż faceci, jest świetna! Polecam! Więcej tutaj



 

2. ŚD 19 "Piąty Elefant" Terry Pratchett


Świat Dysku kocham i polecam. Więcej mówić nie będę. Poczytajcie: Świat Dysku



 

3. "Złe psy. Po ciemnej stronie mocy" Patryk Vega


Sama nie wiem. Chciałabym mieć zaufanie do policji. Chciałabym wierzyć, że "w razie coś" otrzymam pomoc. Po lekturze pierwszej części "Złych psów" miałam pewne obawy, po przeczytaniu drugiej jestem prawie pewna, że marne są szanse, że tak się wydarzy. Po pierwszej części miałam wrażenie, że to takie popisywanie się "kto zna większego bandziora". Teraz mam wrażenie, że sama policja to banda nieodpowiedzialnych dzieciaków. Na jednej stronie czytamy, że ktoś okradł dzieci i widzimy oburzenie policjanta, żeby chwilę później przeczytać jakie zabawne było "zrobienie z dziewczyny latawca" (wyrzucenie jej przez okno). Totalnie tego nie chwytam. O co tu w ogóle chodzi? Czy ci ludzie są naprawdę tak nieczuli, czy ta książka to spłaszczyła? Nie powiem, że nie jest ciekawie. Jest bardzo. Ale zachwiało to moim poczuciem bezpieczeństwa. Nie do końca jestem pewna czy tego typu książki powinny powstawać. Mamy tu opowieść tylko kilku osób, a chcąc nie chcąc rzutuje to na całą policję. 



 

4. "Arabska żona" Tanya Valko


Powiem tak. To nie jest książka w moim typie. Przeczytałam, bo poleciła mi ją bliska osoba, sama raczej bym po nią nie sięgnęła. W wielkim skrócie książka przez większość opowieści była dokładnie tym, czego się spodziewałam. Powielała schematy i stereotypy. Nie jestem już nastolatką, trochę o świecie wiem, co nieco czytałam, wielu ludzi poznałam. W związku z tym książka nie zrobiła na mnie jakiegoś niesamowitego wrażenia. Natomiast zakończyła się dosyć zaskakująco i myślę, że niedługo (pewnie trochę po kryjomu) sięgnę po kolejną część.


5. "Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie" Jan Kracik, Michał Rożek


Liczyłam na podobną w treści książkę do "Żelaznych Dam". Dostałam wersję pisaną bardzo kwiecistym językiem, a równocześnie w podręcznikowy sposób. Miałam nadzieję na kilka ciekawych historyjek. Dostałam nazwiska, daty i fakty, które nie zaspokoiły mojej ciekawości. Temat interesujący, ale przetrwają tę książkę tylko historyczne freaki.



 

6. "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy:Złodziej pioruna" Rick Riordan


Super! Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę! Trochę bajeczka, ale fajna opowiastka. Dobrze, że bookstagram mnie przekonał! Na pewno sięgnę po kolejne tomy.


A wy?


Dajcie znać, co czytaliście w marcu. Znacie którąś z powyższych książek? Może macie inne zdanie niż ja? Czekam na komentarze! Pozdrawiam! 



 

2 komentarze:

  1. Z przeczytanych przez ciebie książek udało mi się poznać tylko historię Percy'ego i kocham tego chłopaka i jego przygody.:D

    OdpowiedzUsuń