poniedziałek, 20 lipca 2020

Badziewne recenzje #144 Kwestia ceny

"Kwestia ceny" Zygmunt Miłoszewski, Wydawnictwo W.A.B

Słynna historyczka sztuki i naukowiec, który chciałby odmienić przyszłe losy ludzkości, postanawiają zająć się wspólnym projektem. Choć każde z nich kierowane jest zupełnie innymi pobudkami, oboje wierzą w swoją misję. Do czasu.




Porównania do Dana Browna są jak najbardziej zasadne. Jest bardziej po naszemu, po polsku, ze sporą dozą naszego słowiańskiego humoru, ale jest przygoda, tajemnica, a wręcz wielka zagadka ludzkości, a pewne zagadnienia opierają się na realnych postaciach i wydarzeniach. Dla mnie bomba! Uwielbiam takie książki!

 

Narracja jest wciągająca, a wielowątkowość wprowadza dodatkowy "smaczek". Akcja dzieje się w wielu miejscach w przestrzeni i czasie. Oprócz bohaterów pierwszoplanowych dostajemy wiele pobocznych postaci i każda z nich ma swoją małą rólkę w wielkiej karuzeli zdarzeń. To jest książka z tych na pograniczu fantastyki, zbyt dużo tam się dzieje zastanawiających zbiegów okoliczności, nierealnych ocaleń i nieprawdopodobnych spotkań. Ale w tym tkwi jej urok! Po to czytamy takie powieści, by poznać losy ponadprzeciętnych ludzi. Gdy chcę przeczytać prawdę, sięgam po reportaż.


Nie wiem, jak dużo mogę zdradzić, żeby nie zacząć spoilerować, ale muszę wspomnieć o niesamowicie ważnym dla mnie motywie. Świat, który znamy, najprawdopodobniej niedługo przestanie istnieć. Być może już moje pokolenie będzie musiało zmagać się z tym, co przyniosą nam zmiany klimatyczne, do których doprowadziliśmy. Ludzkość stanie przed dylematami, z jakimi nigdy wcześniej nie przyszło nam się zmierzyć, a "Kwestia ceny" to fantazja na temat jednego z nich. Gdyby chociaż części osób po przeczytaniu tej powieści, otworzyły się oczy, to świat byłby lepszy.


Miłoszewski z każdą kolejną książką wzbudza we mnie coraz cieplejsze uczucia i nie spocznę, póki nie przeczytam wszystkich jego powieści ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz