poniedziałek, 14 stycznia 2019

Książkowe komeraże #60 Sprawa dla koronera

"Sprawa dla koronera" John Bateson, Wydawnictwo Znak Literanova

Jak wiele z nas myśli na co dzień o śmierci? Zajmujemy się swoimi sprawami, przepracowujemy i lenimy, ganiamy w wielu kierunkach jednocześnie lub siedzimy ze wzrokiem wpatrzonym w kolorowy ekranik, a nasza głowa zaprzątnięta jest wszystkim, poza myślą o tym, co ostateczne. Są jednak ludzie, którzy ze śmiercią obcują codziennie. Tymi ludźmi są koronerzy. 




Zawód amerykańskiego koronera poznajemy dzięki postaci Kena Holmesa. Sprawa dla koronera to równocześnie biografia, wspomnienia, wywiad i rozmowa. Autor przybliża nam człowieka, który widział niejedno. Mamy okazję poznać najbardziej intrygujące przypadki, z jakimi Holmes miał do czynienia. Szokujące i przejmująco zwyczajne, zdumiewające i banalne — wszystkie te zdarzenia pozostawiły ślad w jego pamięci. Na całe szczęście, Bateson nie przedstawia nam śledczego-bohatera, który każdą zagadkę rozwiązuje jeszcze zanim ktokolwiek zdąży przeczytać akta. Okazuje się, że są sprawy, które nigdy nie otrzymują happy endu, a są też takie, które na rozwiązanie musiały czekać 30 lat. Holmes wszystkim im jednak poświęcał tak samo dużo uwagi i serca, i w każdej dążył do odkrycia prawdy.

Dla mnie najciekawszym wątkiem nie były opowieści o kolejnych nietypowych zbrodniach, a te fragmenty, które opowiadały o ludzkich reakcjach, uczuciach i tym, jak zwykły człowiek radzi sobie po śmierci bliskiej osoby. Holmes dbał o to, by krewni zmarłego otrzymali wystarczającą pomoc i wsparcie. Zaznacza też, jak ważny jest moment, w którym przedstawiciel służb musi powiadomić rodzinę o zdarzeniu. Istotne są nawet pojedyncze słowa i gesty.

Jestem też winna małe ostrzeżenie dla wrażliwców! Bateson nie owija w bawełnę. Robaki, gnijące ciało, plamy opadowe, krew — nie czytajcie przy jedzeniu! Autor tłumaczy najważniejsze sposoby na ocenę, kiedy nastąpił zgon i standardowe czynności, które wykonuje się na miejscu zabójstwa. Sprawa dla koronera to idealny wstęp do studiów z zakresu medycyny sądowej. 

Jeśli kiedykolwiek myśleliście o karierze w tym kierunku, przeczytajcie! Jeśli ciekawią was kryminalne wątki i sposoby śledczych na ich rozwiązanie, przeczytajcie! Jeśli chcielibyście wiedzieć jak postąpić, gdy znanej wam osobie umrze ktoś bliski, przeczytajcie! Jest mnóstwo powodów, by zajrzeć do tej książki i naprawdę niewiele, by tego nie zrobić!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:




2 komentarze: