piątek, 3 marca 2017

Podsumowanie Lutego 2017

4!

W tym miesiącu mam za sobą 4 książki. Tyle zakładał Plan minimum, więc nie jest źle. Co prawda tytuły nie są dokładnie te same, ale jeszcze pod koniec lutego zaczęłam Żelazne Damy i kolejną część Świata Dysku - Piąty Elefant (pójdą na konto marca), więc czuję się usprawiedliwiona sama przed sobą. 



 

 

1. "Historia pszczół" Maja Lunde 

Czarująca, aczkolwiek smutna. Akcja toczy się pomału i tę powieść również czyta się pomału. Bardzo jestem zadowolona, że ją w końcu przeczytałam. Więcej tutaj: Książkowe Komeraże - Historia pszczół





2. "Tajemniczy ogród" Frances Hodgson Burnett

Prześliczna historia. Uwielbiam tego typu narrację, właściwą dla starych opowieści dla dzieci. W dzieciństwie nie natrafiłam na nią nigdy - kompletnie nie wiem dlaczego, ale cieszę się, że w końcu nadrobiłam zaległość - zwłaszcza w tym przepięknym wydaniu. Jestem w tej książce zakochana. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji - przeczytajcie musowo!






3. "Smakowita Ella" Ella Woodward

Książka kucharska. Książek kucharskich raczej się nie czyta, a korzysta z nich w kuchni. Ale ta konkretna książka to coś więcej niż tylko przepisy. Autorka opisuje swoją przygodę ze zmianami w odżywianiu i pokonaniem poważnej choroby. Nie nakazuje, nie zakazuje, nie każe liczyć kalorii, nie zabrania jedzeniowych przyjemności. Mówi: Jedzmy ile chcemy, byle wartościowe składniki. Dodatkowo mamy informację co i jak przyrządzić, by wyciągnąć wszystko co najlepsze z podstawowych produktów. Po przeczytaniu od razu przypomniałam sobie o swoich zdrowych koktajlach i popędziłam zmienić listę zakupów. Najważniejsze co się wynosi z tej książki to chęć bycia zdrowym i wielki zapał do działania! Jedyne, co może być wadą to fakt, że książka jest niekoniecznie dostosowana na nasz polski rynek. Autorka opowiada o produktach właściwych dla miejsca, z którego pochodzi i czasem nasza zwykła polska kasza gryczana traktowana jest jak coś kompletnie egzotycznego. Mi jednak nie przeszkadza to wcale i już się nie mogę doczekać by wypróbować wszystkich przepisów!



 

 

4. "Złudzenie" Charlotte Link 

Kryminał, który dzieli się na dwie części. W pierwszej wieje depresją, w drugiej akcja do samego końca trzyma w napięciu. Więcej tutaj: Książkowe komeraże - Złudzenie
 


12 komentarzy:

  1. Historia pszczół to naprawdę dobra, powolna książka, przy której można się zrelaksować.:)
    Pozdrawiam!

    http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, chociaż przy tym jest dość smutna, więc ja bym powiedziała że różnie to może być z tym relaksem ;)

      Usuń
  2. Mam smaka na Smakowitą... :D gratuluję udanego miesiąca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I jak najbardziej polecam Elle! Jest świetna!

      Usuń
  3. Nie czytałam żadnej z wymienionych książek, a w tym miesiącu udało mi się przeczytać tylko 2 pozycje.
    Obserwuję i Pozdrawiam :D
    http://bookcaselover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To serdecznie zapraszam do przeczytania - zwłaszcza 'Historia Pszczół' :D
      Daj tez znać jakie to te twoje dwie przeczytane :)

      Usuń
  4. Gratulacje wyniku i zaczytanego marca <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w lutym przeczytałam 7 książek :) a książki Link Mnie bardzo ciągnął do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z tych książek miałam okazję przeczytać "Historię pszczół" i "Złudzenie" - obie mi się podobały. Pierwsza, napisana w takim języku, jaki lubię najbardziej, klimatyczna i poruszająca, druga - mojej ulubionej autorki, Link świetnie tworzy portrety psychologiczne, choć szybko zdradza zakończenie, ale ma to swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Historia pszczół super! Link trochę gorzej, ale może kiedyś jeszcze sięgnę po coś tej autorki -nie mówię nie ;)

      Usuń