poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Książkowe komeraże #37 O drzewach, które wybrały Tatry

"O drzewach, które wybrały Tatry" Tomasz Skrzydłowski, Beata Słama, Tatrzański Park Narodowy

Przyroda jest dla mnie ważną częścią życia i bardzo się cieszę, że te tzw. zielone książki są teraz bardzo modne. Cieszy mnie ten powrót do natury. O drzewach, które wybrały Tatry to książka idealnie wpisująca się w ten klimat, ale równocześnie różna od tych obecnych na rynku. Ja jestem zachwycona, zwłaszcza że to ten typ książki, który zostanie u mnie w domu na długie lata i będę do niej co jakiś czas sięgać.






Pierwsze, co zasługuje na pochwałę to piękne wykonanie. Okładka to zdjęcie kory drzewa. Występuje w kilku różnych wersjach, więc możemy sobie wybrać swoją ulubioną. Tłoczenia pozwalają nam się jeszcze lepiej wczuć w leśny klimat. Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie, że dotykamy prawdziwego drzewa. Świetny zabieg! Książka ma 240 stron i zakładam, że co najmniej 120 z nich to fotografie. Niektóre to prawdziwy majstersztyk — są niesamowicie bajkowe! Oprócz zdjęć aktualnych mamy też archiwalne egzemplarze sprzed lat. Książka w całości jest bardzo surowa. Szycie i klejenie grzbietu jest na wierzchu, co moim zdaniem jeszcze dodaje jej uroku. Nie ma tu niczego zbędnego. Minimalizm, jeśli chodzi o oprawę i maksymalizm, jeśli chodzi o treść.




O drzewach, które wybrały Tatry to opowieść o 16 drzewach, które spotkamy w naszych polskich górach. Autorzy podkreślają rolę natury w historii i kulturze. Przeczytamy nie tylko suche biologiczne fakty, ale też wiele ciekawostek w odniesieniu do roli drzew w życiu człowieka. Dowiemy się, czym były poszczególne gatunki dla wierzeń w mitologii słowiańskiej, germańskiejczy islandzkiej. Kto wiedział, że Słowianie, by pozbyć się dreszczy szli do lasu trząść brzozowymi drzewkami? Albo, że jarzębina to w niektórych kręgach drzewo czarownic?




Książka Wydawnictwa Tatrzańskiego Parku Narodowego to nie tylko kawałek dobrej rozrywki, ale duża porcja wiedzy i uświadomienia. Autorzy zwracają uwagę, że lasów pierwotnych w Tatrach właściwie nie ma. Gospodarka człowieka poczyniła ogromne szkody i jeśli spoglądniemy na zdjęcia z XIX wieku, to miejsca, które teraz porastają bujną roślinnością, były właściwie puste. Zamiast lasów pierwotnych mamy lasy, które mają zaledwie sto lat, a to dla drzew bardzo mało. Ogromną szkodą jest to, że człowiek zniszczył w przeszłości tak wiele. Czasu jednak nie cofniemy i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, ale każdy z nas powinien troszczyć się o to, by to się już nigdy nie powtórzyło. Dbajmy o tę naszą przyrodę, dowiadujmy się więcej, uczmy się o tym, jak ją chronić i czytajmy książki, które przekazują nam tę wiedzę w tak przyjemny sposób, jak O drzewach, które wybrały Tatry!





Za możliwość przeczytania książki dziękuję:



2 komentarze:

  1. Co za fantastyczne wydanie! No i znam kogoś, kto z przyjemności postawi ten piękny portret tatrzańskich drzew na półce. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydanie jest rzeczywiście świetne! A ja już zazdroszczę przyszłemu obdarowanemu!

      Usuń