1. "Szeptacz" Alex North, Wydawnictwo Muza
W
miasteczku Featherbank życie płynie powoli i spokojnie, aż do momentu,
gdy wraca Szeptacz. Seryjny morderca zwabiał małych chłopców, szeptając
im pod oknem, gdy zasypiali. Teraz koszmar powrócił. "Szeptacz"
to dobry debiut! Zgrabny, klimatyczny i wciągający. Może nie aż tak
przerażający, jak obiecuje okładka, ale na pewno warty przeczytania. KLIK
2. "Okrutny książę" Holly Black, Wydawnictwo Jaguar
Bardzo mi się podobało. Było nastolatkowe, ale było też całkiem urocze, niezbyt banalne. Pojawiła się ciekawa intryga i nawet wątek romantyczny był całkiem-całkiem. Będę czytać kolejne tomy!
3. "Dwie siostry" Asne Seierstad, Wydawnictwo WAB
To
bardzo smutna książka. Nie czyta się jej szybko. To nie jest reportaż,
który was porwie, ale warto przeczytać, by trochę więcej rozumieć z
tego, co dzieje się na naszym świecie. KLIK
4. "Chciałbym, żeby dzisiaj coś się wydarzyło" Tomasz Nalewajk, Wydawnictwo Cyranka
Marek
to mógłby być mój kumpel. Pewnie twój też. Fajny, imprezowy gość, taki
"do pożartowania" przy piwie. Tylko kiedy Marek wraca do domu i zrzuca z
siebie otoczkę wyluzowanego gościa, życie spada na niego z całym swoim
ciężarem. Goya mówił, że "kiedy rozum śpi, budzą się demony". Ta książka
pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie. Demony krążą wokół nas
nieprzerwanie, znikając zaledwie na ułamek chwili tylko wtedy, gdy mózg
jest otumaniony porządną dawką chemicznych substancji. KLIK
5. "Nikt nie idzie" Jakub Małecki, Wydawnictwo Sine Qua Non
To bardzo ładna książeczka jest, ale chyba nie dla mnie. Trochę zbyt oniryczna, zbyt smutna, zbyt subtelna. To sprawia, że staje się dla mnie trochę mdła. Podczas czytania miałam wrażenie przerostu formy nad treścią, tak jakby sposób pisania dawał do zrozumienia, że da się z tej opowieści wyciągnąć więcej, niż tak naprawdę jest zapisane.
6. "Jutro przypłynie królowa" Maciej Wasielewski, Wydawnictwo Czarne
To jest historia, o której chciałabym TYLE powiedzieć, a równocześnie nie chciałabym mówić nic, żebyście mieli szansę poznać ją sami. To było coś. Z każdą kolejną stroną musiałam sobie przypominać, że to nie jest fabuła. To jest reportaż, który wydaje się całkowicie niewiarygodny. Ta książka opowiada o pewnej małej wyspie i jej mieszkańcach, a równocześnie kwestionuje nasze człowieczeństwo, zdolność do współodczuwania, ucywilizowanie, wszystko.
7. "Farma Heidy" Steinunn Sigurdardottir, Wydawnictwo Kobiece
To książka, którą można potraktować na kilka sposobów. Możemy poczytać w niej o wypasie owiec i przeżyć z Heidą cały rok na farmie. Możemy zmierzyć się z ekologicznymi problemami Islandii, ale jeśli tylko uważnie się wsłuchamy, możemy też pogłębić swoją wiedzę o stanie ducha współczesnych Islandczyków. KLIK
8. "Frankenstein w Bagdadzie" Ahmed Saadawi, Wydawnictwo Znak Literanova
Trudno się żyje w pogrążonym w wojnie Iraku. Niełatwo budzić się rano, nie wiedząc, czy uda się przetrwać do wieczora. Nielekko żyć w niepewności, czy bliski wróci do domu. Strach, przygnębienie, smutek — takie właśnie jest tło powieści Ahmeda Saadawi. W tej niepociągającej aurze w pewnym przygaszonym mieście rodzi się legenda. Postać, która równocześnie istnieje i nie istnieje. Złoczyńca i wybawiciel. Frankenstein. KLIK
9. "Chrobot" Tomek Michniewicz, Wydawnictwo Otwarte
Ale to było dobre! 7 osób, 7 miejsc, 7 opowieści.To był naprawdę ŚWIETNY reportaż. Nie ma co gadać, trzeba czytać! Chociaż mogę wam napisać, że otwiera oczy, a ponadto uczy tolerancji, wrażliwości i empatii.
10. "Dotknij, poczuj, zobacz" Peter Wohlleben, Wydawnictwo Otwarte
"Sekretne życie drzew" to była książka, która otworzyła mi oczy i zgodnie z zapowiedzią już nigdy nie spojrzę na las w ten sam sposób. Wohlleben zachwycił mnie swoją opowieścią, więc sięgam po każdą kolejną jego książką z wielką nadzieją. Jeszcze żadnej nie udało się przebić fenomenu tej pierwszej, ale ani jedna mnie też nie rozczarowała. Jeśli leży wam na sercu los drzew, roślin, zwierząt, a co za tym idzie los całej naszej planety, czytajcie książki Wohllebena! Nie tylko "Dotknij, poczuj, zobacz", sięgnijcie po całą serię! KLIK
11. "Patolodzy" Łopatniuk Paulina, Wydawnictwo Poznańskie
Trochę miałam wrażenie podczas czytania, że autorka nie potrafi się zdecydować dla kogo tę książkę pisze - czy dla żądnych wiedzy studentów medycyny, czy dla przeciętnego czytelnika, który raczej się wyłącza przy wszelkich komórkach, wydzielinach, gruczołach itd. Da się odnaleźć w tej książce kilka naprawdę ciekawych historii z te nieznanej dziedziny nauki, jaką jest patomorfologia, ale tonęły one w ogromnej ilości naukowych terminów i dla mnie (osoby, która mało ma wspólnego z biologią) niezrozumiałych tłumaczeń. Takich książek powstaje w ostatnim czasie bardzo dużo i często są ogromnie ciekawe, ale ta niestety nie jest łatwa do przyswojenia.
Audiobook w ramach akcji CzytajPL
Mam w planie ,,Chrobot"
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj!
Usuń