Książkowe komeraże #119 Klauzula ojca
"Klauzula ojca" Jonas Hassen Khemiri, Wydawnictwo Czarna Owca
Zawsze w pierwszym akapicie recenzji staram się w dwóch, trzech zdaniach powiedzieć coś o fabule, ale tym razem mam wrażenie, że odgrywa ona tak małą i nieważną rolę w tej książce, że nie powiem o niej nic.
To jest bardzo specyficznie opowiedziana powieść. Tekst pisany jest bez wyraźnie zaznaczonych dialogów. Zdania są krótkie i proste — jakby pochodzące od przeciętnych ludzi, a nie od pisarza. Nie ma tutaj żadnych ozdobników, samych przymiotników jest wyjątkowo mało. Istotne jest to, że przez całą książkę nie udaje nam się poznać imion bohaterów, a określa ich głównie pokrewieństwo i relacja z innymi członkami rodziny. I to właśnie te związki tworzą tutaj postać pierwszoplanową.
Czy bycie dzieckiem jest tak samo trudne, jak bycie rodzicem? Czy będąc rodzicem, jest się w stanie zrozumieć swoich rodziców? Czy da się uniknąć błędów, popełnianych przez naszego ojca i naszą matkę? Czy nasze dzieci będą myśleć o nas podobnie, jak my myślimy o naszych rodzicach? Ta książka nie daje odpowiedzi, ale zalążek myśli, która może kiedyś wykiełkować.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz