"Przepaść" Michelle Paver, Czwarta Strona
Himalaje, rok 1935, Kanczendzonga. Grupa Anglików wyrusza, by zdobyć upragniony szczyt. Poruszają się szlakiem, który wiele lat wcześniej wybrał inny zespół. Tamta wyprawa skończyła się tragicznie, większość załogi nigdy nie wróciła do domu. A jak zakończy się ta próba?
Do tzw. górskich książek zbieram się od bardzo długiego czasu. Ta niebezpieczna pasja wydaje mi się bardzo interesująca. Przepaść to opowieść o górach w wersji fabularnej i wydaje mi się, że był to idealny wstęp do reportaży na ten temat. Ja już teraz czytam kolejne górskie książki i poznaję niesamowite postaci. W samej powieści również można znaleźć prawdziwych himalaistów — gratka dla znawców tematu.
Cieszę się, że Przepaść wpadła mi w ręce i zabrałam się za nią, nie robiąc wcześniej zbyt dużego researchu, bo gdybym wiedziała, że BĘDĘ SIĘ BAĆ, to pewnie bym po tę książkę nie sięgnęła. ;) Jestem cykor i nie lubię horrorów, a ta powieść jest autentycznie niepokojąca. Myślę, że prawdziwi fani dreszczowców będą zawiedzeni, ale dla tych osób, dla których Blair Witch Project było ponad siły, będzie to kawał dobrej rozrywki. Przepaść to dużo emocji i wciągająca historia z nietypową puentą. Idealna na wakacje, ale ja wam radzę nie czytać jej pod namiotem w lesie! ;)
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz