wtorek, 28 kwietnia 2020

Książkowe komeraże #136 Moje ptaki, zwierzaki i krewni

"Moje ptaki, zwierzaki i krewni" Gerald Durrell, Noir Sur Blanc


Gerald Durrell ponownie zabiera nas na Korfu, byśmy mogli poobcować z tamtejszą florą i fauną. Przy okazji wchodzimy w świat rodziny Gerry'ego, której daleko od bycia stateczną i dystyngowaną. 



Ależ ja lubię książki Durrella! To jest ten typ lektury, który czyta się wolno, bo nie znajdziemy w niej wartkiej akcji, ale cudownie jest zanurzyć się w przyrodzie i wesołych rodzinnych opowieściach. Autor ma niesamowitą zdolność opisywania świata w lekko uszczypliwy sposób, dzięki któremu każda kolejna historia wydaje się bardziej błazeńska, a członkowie rodziny Durrellów jeszcze mniej poważni. Jest zabawnie, leniwie i słonecznie, chociaż nawet na beztroskim Korfu pobrzmiewa z cicha złowrogi ton nadchodzącej wojny.

 

Drugi tom trzyma poziom pierwszego. Nie musimy się martwić, że opowieść traci na swoim klimacie. Natura jest jeszcze ciekawsza, aż człowiekowi głupio, że  nie zauważa tych wszystkich niesamowitych stworzeń wokół siebie i postanawia, że od dzisiaj bardziej skupi się na tym, co wokoło. Miłość Geralda Durrella do świata jest fascynująca i udziela się podczas czytania! Dla miłośników przyrody to chyba wystarczająca rekomendacja.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz