Książkowe komeraże #136 Dziewczęta z Auschwitz
"Dziewczęta z Auschwitz" Sylwia Winnik, Wydawnictwo Muza
O książkach opowiadających o czasach wojennych wszyscy wiemy, że są trudne. Ich lektura nie jest przyjemna, ale istotna, byśmy uczyli się błędów przeszłości i ich nie powielali. Książka Sylwii Winnik to przegląd wspomnień dwunastu więźniarek, spojrzenie na obozy okiem kobiet w różnym wieku i pochodzących z różnych domów. Młode mężatki, matki, córki, nastolatki, kobiety w ciąży, a nawet maleńkie dziewczynki. Naziści nie oszczędzali nikogo.
Podobało mi się to, że autorka pozwoliła opowiadać o swoich przeżyciach samym bohaterkom. Sporo sytuacji powtarza się we wspomnieniach wielu z nich, ale to pozwala nam zweryfikować obraz i spojrzeć na niego z kilku różnych stron. Dla mnie wyobrażenie obozu stało się jeszcze bardziej rzeczywiste.
Relacje więźniarek uzupełnione są o zdjęcia, zarówno te wykonane w obozie, jak i te zrobione poza nim przed i po wojnie. Fotografie jeszcze bardziej zbliżają nas do przedstawionych kobiet, których życia mogłyby być podobne do naszych, gdyby w brutalny sposób nie zniszczyła ich wojna.
Kiedy czytam książkę o ludziach, którzy innych ludzi skazywali na bestialską śmierć tylko ze względu na różnice pochodzenia, religii czy poglądów, budzi się we mnie jeszcze większy sprzeciw wobec nietolerancji i nienawiści, która coraz częściej gości na naszych ulicach. Czy naprawdę historia niczego nas nie nauczyła? Czy naprawdę wykrzykując hasła pełne pogardy i wrogości, nie pamiętamy, że kiedyś zagłada setek tysięcy ludzi rozpoczęła się od wydzielenia miejsc dostępnych dla jednych, a zakazanych dla drugich? Nie pozwólmy na to, proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz