"Około północy" Mariusz Czubaj, Wydawnictwo WAB
Razem z enigmatycznym kontrabasistą zanurzamy się w świat Warszawy lat 60. Zatłoczone puby pełne papierosowego dymu i genialnych muzyków. Jazz, alkohol i... pewne niejasne morderstwo.
Ta książka momentalnie przenosi nas w czasie. To powieść z gatunku tych, które słychać. Muzyka gra od pierwszych stron, a my bezproblemowo wczuwamy się w klimat starego filmu. Mariusz Czubaj umiejętnie i dojrzale łączy fakty z fikcją. Komuna z całą gamą swoich wad, wspomnienia z czasów wojny i tło w postaci kryminalnego wątku. To nie jest książka ze spektakularną akcją i krwawymi momentami. To gawęda o przeszłych czasach, a morderstwo jest tylko pretekstem, by przyjrzeć się dekadenckiej epoce.
Wcześniej czytałam tylko jedną książkę autora i muszę przyznać, że nie spodziewałam się tak wielkiej zmiany, jeśli chodzi o styl. Według mnie wyszło to powieści zdecydowanie na plus. Narracja jest nieoczywista i osnuta oparami alkoholu. Ja jestem na TAK!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz