"Zamiana" Rebecca Fleet, Wydawnictwo Marginesy
Caroline z mężem postanawiają skorzystać z możliwości wakacyjnej zamiany domów. Wyjeżdżają na tydzień, by odpocząć i być może naprawić swój związek. Szybko jednak okazuje się, że ten wyjazd nie będzie zwykłym urlopem, a sam dom wywoła mnóstwo bolesnych wspomnień.
Książka reklamowana jest jako thriller. Ja myślę, że to raczej obyczajówka z lekko niepokojącym akcentem. Mimo wszystko czytało mi się bardzo przyjemnie. Akcja wartko posuwa się do przodu, postacie nie są płaskie, autorka umiejętnie operuje emocjami. Razem z głównymi bohaterami przeżywamy chwile niepewności i odkrywamy kolejne wątki tajemnicy. Nie jest to jednak historia, która mrozi krew w żyłach.
Korzystnym zabiegiem było podzielenie książki na fragmenty opowiedziane z kilku różnych perspektyw. Według mnie powieść na tym wiele zyskała. Postacie dzielą się własnym spojrzeniem na zdarzenia, dodatkowo autorka dozuje nam informacje o dwóch różnych okresach w ich życiu. Wszystko przeplata się i gmatwa, by na końcu rozwiązać w spójną całość i dać nam jasny ogląd sytuacji.
Ta powieść to w dużej mierze również studium małżeństwa, które przeżywa kryzys. Rebecca Fleet rysuje sytuację, w której dwoje ludzi zapomina o dawnej burzliwej miłości, a jedynym łącznikiem staje się ich wspólne dziecko. Jak wiele trzeba poświęcić, by wrócić do wygasłego uczucia i czy jest granica, po której przekroczeniu, nie ma już powrotu?
Jeśli jesteście fanami naprawdę ciężkich klimatów, będziecie zawiedzeni, ale jeśli nudzą was zwyczajne powieści obyczajowe, a na nic mocniejszego nie jesteście jeszcze gotowi, "Zamiana" będzie idealna.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Wszędzie jest ta książka i aż kusi, aby ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
Czytać czytać! ;)
Usuń