"Czas wyborów" Tracey Mathias, Wydawnictwo YA!
W Wielkiej Brytanii rządy przejmuje Partia, która wprowadza politykę British Born. Jeśli urodziłeś się w kraju, jesteś bezpieczny, ale jeśli twoje korzenie sięgają innego miejsca, zostaniesz przymusowo deportowany. Zara bardzo dokładnie skrywa swoją tajemnicę, dopóki poznaje Asha, Wtedy wszystko zaczyna się walić na głowę.
Dawno już mam za sobą nastoletnie czasy, a jednak przeczytałam tę młodzieżówkę z przyjemnością. Spodziewałam się może odrobinę czegoś innego, więcej światopoglądowej walki i problemów imigrantów, tymczasem dostałam mocno rozbudowany wątek romantyczny z politycznym tłem, który mimo wszystko pozytywnie mnie zaskoczył. Rzadko zdarza mi się nie przewracać oczami przy czytaniu tego typu scen, tym razem autorce udało się napisać to całkiem zgrabnie.
Daleko tej książce do prawdziwej polityki, ten wątek nie jest na tyle rozbudowany, byśmy mogli dowiedzieć się, chociażby jak to się stało, że Partia przejęła władzę, kto stał za sterami, jaki cel przyświecał wprowadzanej ideologii. Myślę jednak, że dla młodego człowieka ta książka będzie punktem wyjścia do zastanowienia się nad tematem rasizmu i nacjonalizmu.
Nie jestem pewna, czy poleciłabym tę powieść każdemu, ale jeśli macie w domu nastolatki, to koniecznie im ją podsuńcie. Ta książka na pewno uczy empatii, wrażliwości i tego, że czasem należy wyzbyć się własnych samolubnych priorytetów, by walczyć o coś większego!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz