Bida z makiem
Wakacje nie sprzyjają czytaniu. Tyle wrażeń, tyle widoków do zobaczenia, tyle miejsc do odwiedzenia, potraw do zjedzenia i tyle rzeczy do zrobienia! W związku z tym w tym miesiącu czytelnicza bida z makiem ;) Z planu minimum na lipiec przeczytałam 2 książki i jedną dodatkową. Razem trzy. Tylko trzy książki w lipcu.
1."Opowieść podręcznej" Margaret Atwood, Wydawnictwo Wielka Litera
Ta
książka powinna być obowiązkową pozycją w szkołach. Zwłaszcza kiedy
weźmiemy pod uwagę to, co dzieje się ostatnimi czasy w naszym kraju.
Czytając ją rosła we mnie złość, poczucie bezsilności i
niesprawiedliwości, które towarzyszyło bohaterce, ale również strach, że
sytuacja bohaterki nie jest mi tak paradoksalnie odległa, jak powinna
być. Powinnam ją czytać, jako bajkę, fantazję na temat, jako rodzaj
przestrogi. Tymczasem, czytając ją, miałam poczucie, że wielu naszych
polityków byłoby zadowolonych, gdyby postawić współczesne kobiety w
sytuacji kobiet z książki i to jest prawdziwie przerażające.
Przeczytajcie i może podsuńcie tę opowieść również mężczyznom?
2. "Kot, który poruszył górę" Lilian Jackson Braun
Już gdzieś kiedyś o tym pisałam. Seria króciutkich, przyjemnych kryminałów z dziennikarzem śledczym i jego kotem w roli głównej. Idealne w przerwie pomiędzy czymś większym.
3. "Zbrodnia w błękicie" Katarzyna Kwiatkowska, Wydawnictwo Zysk i S-ka
Zbrodnia w błękicie to pierwsza powieść pani Kwiatkowskiej, jaką udało mi się przeczytać. Jakiś czas temu w jakiejś promocji udało mi się zdobyć jej najnowszą książkę za 1zł, ale postanowiłam zacząć od początku i wiecie co? Zakochałam się. Klimat tajemnicy i kryminalnej zagadki sprzed ponad wieku? Dla mnie bomba! Jedynym minusem było to, że stanowczo za szybko się skończyło, ale przede mną jeszcze kilka jej powieści i już się cieszę na samą myśl.
Doskonale rozumiem to, że wakacje nie sprzyjają czytaniu. Oj tak. Fajne krótkie podsumowania. Zostaje na dłużej💖
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie💕
jenniferherondalebooks.blogspot.com
Cieszę się! ;)
Usuń