Najważniejsze!
W październiku przybyło do mnie sporo książek, naliczyłam 14. A to oznacza odwyk! Do końca 2017 roku nic nie kupuję ;)
7 książek kupionych na Targach Książki w Krakowie
2 książki wymienione podczas Wielkiej Książkowej Wymiany
4 książki jako współpraca od Wydawnictwa Poradnia K
1 książka jako wygrana w instagramowym konkursie
A teraz lista przeczytanych:
1. "Szepty kamieni" Berenika Lenard i Piotr Mikołajczak, Wydawnictwo Otwarte
Mroźno i wietrznie, ale trochę zbyt ponuro i poetycko. Autorzy w tej książce widzą Islandię kompletnie inną niż ja ją widzę. Jeśli chcecie przeczytać o tym więcej zapraszam TU
2. "Porwanie Baltazara Gąbki" Stanisław Pagaczewski, Wydawnictwo Literackie
To opasłe tomiszcze to tak naprawdę trzy książki złożone w jedno wydanie i tak zamierzam je traktować. W październiku przeczytałam pierwszą i co tu dużo mówić? Karramba! ;)
3. "Ósme życie" Nino Haratischwili, Wydawnictwo Otwarte
Dawno nie czytałam powieści, która tak wbiłaby mnie w fotel, tak bardzo mnie wciągnęła i której losami bohaterów tak bardzo się przejęłam. O tej książce nie ma co gadać, TRZEBA ją przeczytać! Na mnie czeka już drugi tom.
4. "Minimalizm" Leo Babauta, Wydawnictwo Złote Myśli
Nie przeczytałam w tej książce niczego odkrywczego, ale myślę, że to moja wina. Książek na temat minimalizmu mam za sobą już kilka, a o żadnym temacie nie da się mówić w nieskończoność. Wniosek? Pora odpocząć od tematów "okołominimalistycznych".
5. "Polska odwraca oczy" Justyna Kopińska, Świat Książki
To bardzo trudna lektura. Sprawia, że człowiek zaczyna bać się mieszkać we własnym kraju. Sprawia, że człowiek przestaje wierzyć w jakąkolwiek sprawiedliwość. Sprawia, że człowiek przestaje ufać ludziom, do których zaufanie powinno być największe: lekarzom, policji, sędziom. To, z czym się zostaje po tym zbiorze reportaży to pytanie: Czy kiedy będę świadkiem takiej sytuacji to czy będę na tyle silna by nie "odwrócić oczu"?
*** "The Sagas of Icelanders", Punguin Classics
Ta książka była w moim planie na październik i rzeczywiście zaczęłam czytać, ale już teraz wiem, że będzie to wiele miesięcy powolnego poznawania tych islandzkich opowieści i na razie jeszcze nie umiem powiedzieć o nich nic więcej.Film:
"Twój Vincent", Dorota Kobiela, Hugh Welchman
Nie pisałam tutaj do tej pory o filmach, ale o tym filmie trzeba. We współpracy polsko brytyjskiej powstała animacja, do której każda klatka była osobnym obrazem. Zebrano grono artystów, którzy naśladując pędzel van Gogha postanowili opowiedzieć o nim na nowo. Pomijając historię (na którą spojrzano kompletnie z nowej strony) musimy oddać hołd pracy włożonej w wykonanie tego dzieła. Mamy wrażenie, że obraz drga, jest malowany dosłownie na naszych oczach, a wprawne oko będzie w stanie rozpoznać przejścia pomiędzy ujęciami malowanymi przez kolejnych artystów. Ten film to bez wątpienia ogromne wydarzenie kulturalne i ja kibicuję mu z całego serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz